Powiem Wam szczerze,że nie spodziewałam się takich kulek. W zamiarze miałam zrobić ciasteczka piernikowe z posypką cukrową ale w trakcie pieczenia ciasto zaczęło mocno rosnąć. Po wyjęciu z piekarnika zaczęły przypominam mini pączki. Dlatego też nazwałam je piernikowymi kulami. Wyszły bardzo mięciutkie więc można je zrobić nawet na kilka dni przed Świętami.
Zapraszam :)
Przepis na ok.20 sztuk (wszystko zależy jak duże będziecie robić kulki)
SKŁADNIKI:
- 270g mąki pszennej
- 80g masła
- 120g miodu
- 2 jajka wielkość M
- 1 łyżka przyprawy do piernika
- pół łyżeczki sody
- 1 łyżeczka cynamonu
- cukier brązowy do posypania
Miód rozpuszczamy razem z masłem i odstawiamy do wystudzenia. Jajka ucieramy na puch. Do jajek dodajemy pozostałe składniki i wyrabiamy ciasto. Odrywamy kawałki ciasta (u mnie większe niż orzech włoski) formujemy kulki i delikatnie spłaszczamy na blaszce wyłożonej papierem. Wierzch smarujemy mlekiem i posypujemy cukrem. Pieczemy w 180 stopniach góra-dół przez ok.8-10 minut. Kontrolujcie czas pieczenia,ponieważ każdy piekarnik inaczej piecze. Im mniejsze kulki tym krótszy czas pieczenia.
Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz