Wczoraj obiecane niemieckie pierniczki o nazwie Lebkuchen. Nie ukrywam,że jadłam je po raz pierwszy i się w nich zakochałam. Niezmiernie mięciutkie zaraz po upieczeniu więc możecie je upiec nawet dzień przed Wigilią. Rozpływają się w ustach,kto jeszcze nie próbował musi je zrobić.
Wzorowałam się na przepisie z moich wypieków oraz przeglądałam różne fora niemieckie. Zmieniłam nie co skład ponieważ zamiast kandyzowanej skórki pomarańczowej i cytrynowej dałam sok z cytryny oraz rodzynki. Polecam :)
Przepis na ok.25 sztuk
SKŁADNIKI:
- 250g mąki pszennej
- 100g mielonych migdałów
- 90g masła
- 210g płynnego miodu
- 4 łyżki soku z cytryny
- 10g przyprawy do piernika
- 1 łyżeczka cynamonu
- 2 łyżeczki imbiru
- 1 szklanka rodzynek
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- pół łyżeczki sody
Masło rozpuszczamy razem z miodem i przekładamy do wystudzenia. Suche składniki tj.mąkę,migdały,przyprawy,proszek i sodę umieszczamy w misce i zalewamy miodem. Mieszamy do uzyskania jednolitej masy. Na sam koniec dodajemy sok z cytryny i rodzynki. Jeszcze raz mieszamy. Powstała masa nie jest klejąca i łatwo formuje się kule. U mnie kule były trochę większe niż orzech włoski. Powstałe kule należy przełożyć na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i delikatnie spłaszczyć. Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni i pieczemy przez 15minut nie dłużej. W następnym dniu dekorujemy lukrem.
LUKIER:
- 2 szklanki cukru pudru
- 5-6 łyżek ciepłej wody
Do cukru pudru dodajemy wodę i mieszamy.Lukier nie może wyjść za gęsty. Pierniczki maczamy w lukrze i odstawiamy do całkowitego zastygnięcia lukru.
Smacznego:)
robię je co roku bo są niezwykłe!!!
OdpowiedzUsuńjuż wiem,że co roku znajdą się u mnie wśród świątecznych wypieków :)
UsuńUwielbiam te pierniki, to chyba jedne z moich ulubionych w kategorii tych miękkich :D
OdpowiedzUsuńUpieczone pierwszy raz i stały się moimi ulubionymi pierniczkami :) i tak jak napisałeś należą do tych miękkich
Usuń